środa, 28 września 2011

Holidays are back!

  Czerwiec 2011. Upragniony miesiąc, o którym wszyscy myśleli już od początku kwietnia. Najważniejsze, że to koniec roku szkolnego, ale zapowiadał się również miło z innych powodów. Wycieczka klasowa w góry co miało być - i było- ciekawym przeżyciem, które związało naszą klasę.
Później urodziny Natalii, które były dobrym rozpoczęciem wakacji.
Perspektywa spędzenia nocy w namiocie gdzieś w środku sadu w pobliżu ogromnych, pustych szklarni nie wydawałaby się aż taka straszna gdyby nie obejrzany wcześniej film (który z kolei nie wydałby mi się straszny przy innej okazji).
   Kilka zdjęć, które przenoszą mnie z powrotem na początek wakacji...


Gizmo :)
W jednej z 3 ogromnych, starych szklarni znajdują się stare samochody.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz